Gładzica w mleczku kokosowym z masłem orzechowym i orzechami nerkowca W związku z moim udziałem w projekcie Naturalnie Bałtyckie przygotowałam kolejny przepis z rybą bałtycką. Gładzica w mleczku kokosowym to danie łatwe w przygotowaniu, a niebanalne w smaku. Przygotujcie ze mną tą wyjątkową rybę, a na pewno podbije Wasze serca i podniebienia. Gładzica – gładsza[...]
Czerwone curry z beloną i krewetkami Znacie belonę? To morska ryba, która występuje również w Bałtyku. W ramach mojego udziału w projekcie Naturalnie Bałtyckie miałam przygotować przepis z beloną bałtycką. Jej mięso jest delikatne i bardzo dobre w smaku. Przygotowałam czerwone curry z beloną. Oprócz ryby były w nim także krewetki i warzywa. No i[...]
Może po Świętach ryby Wam się nie znudziły albo macie postanowienie noworoczne, aby jeść ich więcej. Makrela pieczona z karczochami, kaparami i pomidorkami cherry to moja propozycja w związku z udziałem w projekcie Naturalnie Bałtyckie. Niezwykle lekkie, zdrowe i pożywne danie. Makrela Makrela to gatunek silnej, szybko płynącej ryby pelagicznej występującej w wodach północnego Atlantyku[...]
Pasta ze śledzi to mój kolejny pomysł na przepis ze świeżych śledzi bałtyckich, który powstał w związku z moim udziałem w projekcie Naturalnie Bałtyckie. Śledzie Gdyby śledzi nie było tak dużo i nie były takie tanie, byłyby uważane za rarytas większy niż kawior czy homary – mawiał Bismarck. Wzięliśmy to sobie do serca: śledź w[...]
W tym wpisie zapraszam na bardzo szybki przepis na nasze bałtyckie szprotki. To kolejny, który przygotowałam w ramach mojego udziału w projekcie Naturalnie Bałtyckie. Szprotki pieczone z kruszonką z migdałów, bułki tartej i parmezanu, z pyszną oliwą z oliwek i pomidorkami koktajlowymi. Danie bardzo proste w wykonaniu, a przepyszne i zdrowe. Najważniejsze są świeże i[...]
Mili moi, dziaj zrobiłam nieco „poważniejsze” danie. I tak jak większość przepisów, które Wam przedstawiam, również faszerowane polędwiczki wieprzowe są bardzo łatwe w wykonaniu. Przyznam, że
Wczoraj była lekka sałatka, dzisiaj ugotowałam nieco „ciężej”, ale równie przepysznie. Coś specjalnego dla mojego męża. Marcin jest amatorem wszelkich makaronów. W Jego menu mogłyby
Miałam już dzisiaj nie pisać. Na pewno nie będę pisała kilka razy dziennie, nawet nie codziennie. Dzisiaj mam jednak możliwość więc ją wykorzystałam. Wykorzystałam też sos,