Uważam, że ryby są tak specyficzne i dobre w smaku, że nie potrzebują zbytniego kombinowania i dodatków. Czasem pokuszę się o bardziej wymyślne danie z rybą i przeważnie dochodzę do wniosku, że z nimi jest tak, że im prościej tym smaczniej. Tak też jest w przepisie, na który zapraszam Was w tym poście. Halibut smażony na maśle klarowanym, podany z sosem z pomidorków cherry, kaparów, czosnku, czarnych oliwek, soku z pomarańczy i dużej ilości świeżej kolendry i natki pietruszki. Pyszności! Obok podałam szpinak smażony z czosnkiem. I mamy pyszne, lekkie danie. Do ryby możecie ugotować jakąś kaszę. Zapraszam.
Halibut smażony podany z sosem z pomidorków cherry, kaparów i czarnych oliwek
Przyrządzenie:
Filety halibuta umyj zimną wodą i osusz ręcznikiem papierowym. Posyp solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem i odłóż na bok.
Pomidorki cherry umyj zimną wodą, osusz ręcznikiem papierowym i przekrój na połówki.
Kapary i oliwki czarne odcedź z zalewy.
Czosnek obierz i posiekaj.
Szpinak umyj zimną wodą i osusz.
Kolendrę oraz natkę pietruszki posiekaj grubo.
Pomarańczę oraz cytrynę sparz i wyciśnij z nich soki.
Na pierwszej patelni rozgrzej 1 łyżkę masła klarowanego. Dodaj 1 posiekany ząbek czosnku. Smaż chwilę i dodaj pomidorki cherry, oliwki i kapary. Wlej sok z pomarańczy i sok z cytryny. Dopraw świeżo zmielonym czarnym pieprzem i małą ilością soli (kapary i oliwki są słone). Zmniejsz ogień na średni i gotuj.
W tym czasie rozgrzej dwie kolejne patelnie i rozgrzej na nich masło klarowane.
Na jednej patelni podsmaż krótko czosnek i dodaj szpinak. Dopraw solą i pieprzem. Smaż, aż „zwiędnie” i odstaw na bok.
Na drugiej patelni usmaż rybę. Smaż z dwóch stron po około 2 – 3 minuty, aż będzie jędrna i z wierzchu lekko rumiana.
Halibuta podawaj od razu i polej sosem z pomidorków cherry. Obok połóż szpinak.