Mieszkam pod Radomiem, zatem w okolicy nie ma za wiele ciekawych miejsc na weekendowe wypady z dobrą kuchnią i fajnym klimatem. Musimy raczej pokonać ponad 200 km, aby takie znaleźć, dlatego niesamowicie jestem zadowolona z mojego ostatniego odkrycia. Pałac Mała Wieś to miejsce niezwykłe, wręcz bajkowe, a znajduje się jedynie 63 km od Radomia i 53 km od Warszawy!
Pałac Mała Wieś
Pałac
Pałac Mała Wieś to rezydencja książęca z 1786 roku. Wybudował ją Bazyli Walicki, wojewoda rawski, uczestnik Sejmu Wielkiego, doradca i przyjaciel Stanisława Augusta Poniatowskiego. Była siedzibą rodzin Walickich, Zamoyskich, Lubomirskich i Morawskich. W 2013 roku zyskała nowych właścicieli i przeszła gruntowną renowację. Otoczona jest 30 hektarami terenów zielonych i pięknymi ogrodami.
Nowa Oranżeria
W obiekcie znajduje się też ogromna oranżeria. To nowowybudowany budynek, w którym mieszczą się dwie sale balowe wyposażone w nowoczesne sprzęty potrzebne do zorganizowania widowiskowych przyjęć.
Herbaciarnia i Winiarnia
Herbaciarnia to kolejny budynek przy Pałacu. Znajduje się w nim kilka klimatycznych pomieszczeń: Herbaciarnia, pokój Męski, Tarasowy, Wedutowy i Karciany. Jest też Winiarnia, w której znajduje się zbiór najlepszych win z całego świata, wybrana przez właściciela Pałacu. Nie mam niestety zdjęć, aby pokazać Wam ich wyjątkowość. Obiecuję, że następnym razem się poprawię, zrobię zdjęcia i będziecie mogli zobaczyć o czym piszę.
Hotel
W czterech oficynach jest 16 luksusowych apartamentów. Każdy z nich składa się z salonu, sypialni oraz łazienki. W przyszłym roku miejsc będzie jeszcze więcej, bo budowany jest obecnie hotel, w którym będzie aż 120 pokoi.
Restauracja Stara Wozownia
Najważniejszy dla mnie budynek to oczywiście restauracja. Jest piękna, elegancka i bardzo duża – dwupoziomowa. Bez wątpienia urządzona z przepychem, ale w sposób przyjemny. Czujesz się tam iście królewsko.
Miałam ogromną przyjemność i zaszczyt i brałam udział w kolacji, podczas której szef kuchni Zbigniew Paluch zaprezentował kilka dań z nowej jesiennej karty. Spójrzcie poniżej na zdjęcia i opisy tych potraw.
łosoś eko / assiette z kalafiora / puree z selera / risotto kalafiorowe / sos musztardowy beurre blanc
gęsie udko confit / pieczona dynia / pok choi / pomarańcza / sos imbirowy
Moje wrażenia i relacja z kolacji
Amuse bouche i przystawki
Muszę przyznać, że nie za dużo jest takich restauracji, które serwują dania zachwycające. Wiele jest takich, że jest w porządku, dobrze, ale wybitne są perełkami. I właśnie Stara Wozownia zdecydowanie się do nich zalicza. Wszystkie potrawy, które zaprezentował nam szef kuchni Zbigniew Paluch były obłędnie pyszne. Już amuse bouche było istną petardą. Możecie sobie pomyśleć jak można ekscytować się pastą z suszonych pomidorów? A właśnie można. Wszyscy uczestnicy kolacji, bez wyjątku podzielają moje zdanie – domowymi bułeczkami wygrzebywaliśmy pastę z miseczek, aby nie zostawić ani kawałeczka. Potem było równiuteńko. Idealnie smakowo i strukturalnie skomponowana każda propozycja. Fantastycznie, że szef kuchni korzysta z darów okolicy i w daniach spotykamy jabłka, gruszki i śliwki grójeckie. Jestem ogromną fanką tatara i ten wpisuję na listę moich ulubionych. A wcale tak dużo ich nie jest.
Absolutnym hitem kolacji był barszcz z jabłek (oczywiście grójeckich)! Barszcz wytrawny, przygotowany na zakwasie z jabłek, podany z prażoną cebulką i palonym masłem. Teraz, jak piszę o niej przełykam ślinę przypominając sobie jego obłędny smak. Na tę zupę musicie tam pojechać!
Intermezzo
Zaskakujące intermezzo – przeważnie jest to jakiś mało oryginalny sorbet, którego na ogół nie zjadam, bo jest średni w smaku i niepotrzebny. Tym razem prawie wylizałam miseczkę. Był to także sorbet, ale jaki pyszny. Niebanalny. Przygotowany z grójeckiej gruszki, z musem z jabłka i awokado + dojrzewająca pancetta.
Dania główne
Dania główne bezbłędne. Raczej nie zamawiam łososia w restauracjach, ale ten zjadłam z wielką przyjemnością. Podany z kalafiorem przygotowanym na trzy sposoby: risotto z kalafiora, assiette z kalafiora i kalafior grillowany. Może się wydawać, że w związku z tym danie jest mdłe, bez wyrazu. Nic bardziej mylnego. Balans smaku zachowany, idealnie dobrany sos i puree z selera zwieńczyło całą potrawę. Gąska rozpływała się w ustach. Nie da się ukryć, że po tylu daniach niełatwo było jeszcze więcej zmieścić, ale ostro walczyliśmy i nadal z przyjemnością kosztowaliśmy wszystko co przygotował dla nas szef kuchni.
Deser
Tak też było z deserem. Doskonały. Delikatna, rozpływająca się w ustach belgijska czekolada, owoce, kruche karmelizowane orzechy, kruchy plaster miodu i krem pomarańczowy. Myślę, że nie potrzeba więcej słów na ten temat.
Na koniec
Gościł nas Rafał Borowski, manager Pałacu Mała Wieś, który także dobrał doskonałe wina do potraw. Znam Rafała z miejsc, w których pracował wcześniej i byłam przekonana, że ta kolacja i wizyta w Pałacu będzie wyjątkowa. Tak też było. Profesjonalnie, kompetentnie i niezwykle przyjemnie. Wielkie brawa dla szefa kuchni. Kolacja naprawdę na najwyższym poziomie, niezwykłe kulinarne doznania. Bardzo dziękuję.
Bez wątpienia restauracja Stara Wozownia i Pałac Mała Wieś to miejsce, które skradło moje serce. Będę wracać. Wiosną pojadę tam rodzinnie, muszę pokazać im to wyjątkowe miejsce. Popływamy łódkami i dzieci będą bawić się na doskonale wyposażonym placu zabaw. Jedźcie też koniecznie, zapewniam, że będziecie zachwyceni. A może się tam spotkamy?
Informacyjnie
Restauracja Stara Wozownia otrzymała wyróżnienie Poland 100 Best restaurants jako debiut roku.
Dania, które widzicie na zdjęciach są obecnie w jesiennej karcie w restauracji Stara Wozownia. Ceny menu degustacyjnego:
- 4 dania – 99 pln
- 6 dań – 139 pln
Pałac Mała Wieś
Mała Wieś, Belsk Duży 40
Rezerwacje, noclegi, recepcja 782 40 40 40
Najbliższe wydarzenia w Pałacu wklejam poniżej. Organizowany jest też Sylwester. Koniecznie sprawdźcie to!
http://palacmalawies.pl
*zdjęcia restauracji wykorzystałam dzięki uprzejmości Pałacu Mała Wieś natomiast zdjęcia z kolacji są autorstwa Michała Falkiewicza (FotoMajk)