Makaron po włosku z brukselką
Dzieci moje, a właściwie głównie jedno, tak mi wczoraj dały popalić, że jestem totalnie wykończona. Padam i nie mam ochoty na nic. A najgorsze jest to, że przysposobienie mam takie, że nie umiem odpoczywać w dzień. Drzemka pomogłaby mi zdecydowanie, zwłaszcza, że czosnki po wczorajszych harcach padły. Zawsze mam tyle do zrobienia, że miałabym poczucie, że tracę czas. Głupie to wiem, ale nie umiem inaczej. Tyle słowem wstępu – musiałam się wytłumaczyć, gdyby okazało się potem, że jakieś głupoty powypisywałam.
A i przy okazji. Kochani – Czosnek w Pomidorach bierze udział w konkursie Blog Roku 2013. Od wczoraj do 06.02 trwa II etap konkursu, czyli głosowanie sms’owe. Bardzo proszę Was o 1 głos.
Wyślijcie sms pod numer 7122 o treści C00066. Koszt takiego sms’a wynosi 1,23 pln brutto. Fajna jest też informacja, że dochód z sms’ów zostanie przekazany łódzkiej fundacji Gajusz, która prowadzi hospicjum dla dzieci osieroconych. Z jednego numeru możecie wysłać jeden sms.
Z góry bardzo Wam dziękuję i kłaniam się nisko.
Makaron po włosku z brukselką
No dobra. Teraz zapraszam na makaron (znowu). Tym razem nie robiłam go sama. Kupiłam, żeby było szybciej. I również bardzo smacznie. Makaron po włosku – z włoskim makaronem, włoską passatą pomidorową, oliwą włoską. Do niego dzisiaj proponuję brukselkę z boczkiem, uprażonymi orzeszkami pinii i płatkami migdałów, posypaną świeżo startym parmezanem. Czego chcieć więcej? A – już wiem – kieliszek białego włoskiego wytrawnego wina 😉