29 gru 2015
Uwielbiam wszystkie rodzaje małży. Chyba pod każdą postacią. Gotowane z winem czy z pomidorami, z makaronem, albo zapiekane. Małże hiszpańskie przygotowałam w bardzo prosty sposób. Nie da się zepsuć tego dania. Zapewniam, że każdy świetnie sobie z nim poradzi. Małże możecie kupić żywe i wtedy trzeba je dobrze oczyścić. Czasem kupuję również oczyszczone i gotowane. W tym wypadku gotowanie trwa tylko 2 minuty.
Tym razem małże hiszpańskie gotowałam w mleku kokosowym z chilli, cebulą szalotką, czosnkiem i sokiem z cytryny. Do tego dużo świeżej kolendry i jest wspaniale. Polecam podać je ze świeżą bagietką i kieliszkiem dobrego zimnego wytrawnego wina.
Małże hiszpańskie w mleku kokosowym
Małże wyszoruj dokładnie, zeskrob narośla i oderwij włókniste nitki. Otwarte muszle przeważnie świadczą o tym, że małże są martwe. Uderz je nieostrą stroną noża – jeśli się zamkną to znaczy, że są żywe. W innym wypadku należy je wyrzucić.
Cebule szalotki obierz i pokrój w piórka.
Czosnek obierz i pokrój w plasterki.
Papryczki chili posiekaj.
Kolendrę grubo posiekaj.
W garnku rozgrzej masło klarowane. Dodaj szalotki i papryczki chili. Smaż mieszając około 3 minuty. Dodaj czosnek i smaż jeszcze 1 minutę, także mieszając.
Wrzuć oczyszczone małże. Wlej mleko kokosowe i sok z cytryny. Dopraw solą morską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Przykryj garnek doprowadź do wrzenia. Zmniejsz ogień i gotuj małże hiszpańskie przez 5 minut od czasu do czasu potrząsając garnkiem.
Pod koniec gotowania małży wrzuć połowę posiekanej kolendry. Wymieszaj i zestaw z ognia.
Małże nakładaj do głębokich talerzy najlepiej chochlą, razem z mlekiem kokosowym. Z góry posyp pozostałą kolendrą.
Podawaj od razu ze świeżą bagietką.
smacznego
Jak dawno nie było tutaj nowego przepisu! Nie wiem nawet jak mam się sensownie wytłumaczyć. Szczerze przyznam, że ogrom pracy i obowiązki domowe sprawiły, że mam mocne zaległości w przepisach. Mam jednak nadzieję, że ten na sernik z białą czekoladą i brzoskwiniami zrekompensuje długą przerwę i mogę liczyć na to, że jeszcze będziecie do mnie […]
Dawno nie było tutaj przepisu na żadną rybę, zatem tym razem zapraszam na śledzie. Zależało mi, aby danie było pyszne i kolorowe i już samym wyglądem zachęcało do zjedzenia. W ramach mojego uczestnictwa w projekcie Naturalnie Bałtyckie przygotowałam śledzie smażone w boczku na pieczonych ziemniakach w towarzystwie papryczek pimientos de padron i sosu z kolendry. […]