Dawno nie było tutaj przepisu na żadną rybę, zatem tym razem zapraszam na śledzie. Zależało mi, aby danie było pyszne i kolorowe i już samym wyglądem zachęcało do zjedzenia. W ramach mojego uczestnictwa w projekcie Naturalnie Bałtyckie przygotowałam śledzie smażone w boczku na pieczonych ziemniakach w towarzystwie papryczek pimientos de padron i sosu z kolendry. Wbrew pozorom nie jest to potrawa trudna w przygotowaniu. Całość nie powinna Wam zająć dłużej niż 1 godzinę.
Śledź bałtycki
Śledzie zaliczamy do ryb tłustych, nie są jednak bardzo kaloryczne – w 100 g są tylko 162 kcal. Mogą więc je jeść osoby, które dbają o linię, bo obecne w tych rybach składniki pomagają spalać tłuszcz i ułatwiają przemianę materii. Śledzie zawierają znaczne ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych, dzięki temu korzystnie wpływają na pracę serca, pamięć i naszą odporność. Szczególnie bogate są w kwas eikozapentaenowy (EPA), niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego i sercowo-naczyniowego. Wpływa on na rozszerzenie naczyń krwionośnych oraz zmniejsza lepkość krwi, co zapobiega tworzeniu się zakrzepów.
Śledzie zawierają również duże ilości witamin A i E, zwanych witaminami młodości. Dostarczają ponadto witaminy D, która jest istotna dla prawidłowej pracy układu nerwowego, pozwala cieszyć się dobrą pamięcią i pozytywnym nastrojem. Śledzie są również bogatym źródłem witamin z grupy B oraz składników mineralnych – potasu, żelaza, jodu, cynku, fosforu i miedzi.
Jedzmy śledzie, bo jak mówi popularne w Holandii przysłowie: ”Śledź w domu – lekarz niepotrzebny”.
Śledzie smażone w boczku
Przyrządzenie:
Na początku przygotuj ziemniaki, bo one będą potrzebowały najwięcej czasu. Obierz ziemniaki i umyj zimną wodą. Pokrój w półcentymetrowe talarki. Masło rozpuść w rondelku i polej nim ziemniaki. Posyp oregano, posiekanym czosnkiem, wędzoną słodką papryką, solą oraz pieprzem. Całość dokładnie wymieszaj i w naczyniu żaroodpornym wstaw do piekarnika nagrzanego do 190 stopni z funkcją grzania góra – dół. Piecz przez około 40 minut. Każdy piekarnik jest inny, więc pieczenie może się nieco skrócić lub wydłużyć. Piecz do momentu, aż talarki będą zarumienione.
W blenderze zmiksuj razem: uprażone orzeszki pinii, czosnek, ser Grana Padano, oliwę z oliwek, sok z cytryny, kolendrę, sól i pieprz.
Tuszki śledzi umyj zimną wodą i osusz ręcznikiem papierowym. Lekko posyp zmielonym pieprzem i owiń boczkiem. Nie doprawiałam ich solą, bo same w sobie są słone, a jak dodamy do nich również słony boczek to moim zdaniem soli w zupełności wystarczy. Pod koniec pieczenia ziemniaków na patelni usmaż śledzie owinięte w boczek, z dwóch stron, aż boczek się zarumieni. Delikatnie przełóż ryby na ziemniaki i piecz razem jeszcze przez 2 minuty.
W tym czasie na patelni rozgrzej olej rzepakowy i smaż umyte i osuszone papryczki pimientos de padron. Wystarczy 2 – 3 minuty, potrząsając patelnią, aby usmażyły się równomiernie. Zdejmij papryczki na ręcznik papierowy, aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.
Wyjmij naczynie z ziemniakami i śledziami i połóż usmażone papryczki. Papryczki posyp solą gruboziarnistą. Śledzie polej sosem z kolendry, a całość posyp posiekanymi listkami kolendry i pozostałymi uprażonymi orzeszkami pinii.
Danie podaj od razu, gorące.
Smacznego
Przepis ten powstał w ramach mojego uczestnictwa w projekcie Naturalnie Bałtyckie. Więcej o programie:
https://www.facebook.com/naturalniebaltyckie
https://www.instagram.com/naturalniebaltyckie/
Moje pozostałe przepisy, które przygotowałam dla Naturalnie Bałtyckie: