Uwielbiam grzyby! Na szczęście zimą możemy kupić dobre mrożone i jedzenie ich nie jest nieosiągalne. Najbardziej lubię je jeść w sposób najprostszy, przyrządzając np. sos grzybowy. Najbardziej tradycyjny jaki znam. Przygotowany z dobrych grzybów leśnych, z cebulą, śmietaną i dużą ilością natki pietruszki. Mogłabym się nim zajadać bez przerwy. Myślę, że ten sos to także świetny pomysł na jedno z dań na wigilijnym stole.
W przepisie, który przedstawiam Wam poniżej nie użyłam masła ani oleju do smażenia cebuli z grzybami. Wykorzystałam tłuszcz powstały podczas redukcji tłustej śmietanki 36%. Daje on bardzo fajny zapach, smak i delikatną konsystencję.

Sos grzybowy
Przyrządzenie:
Grzyby mrożone rozmroź na sitku. Tłustą śmietanę wlej do garnka. Podgrzewaj, aż się zredukuje i na dnie pojawi się tłuszcz.
Cebulę posiekaj w kostkę i dodaj do garnka. Smaż, aż się zeszkli.
Podgrzybki pokrój na duże kawałki i także dodaj do garnka. Dopraw solą i pieprzem. Duś grzyby, aż odparuje powstała woda, a sos zgęstnieje.
Dodaj śmietanę 18% i ponownie dopraw solą i pieprzem. Na koniec posyp grzyby posiekaną natką pietruszki.
Sos grzybowy podawaj gorący. Świetnie smakuje jako dodatek do makaronu albo ze świeżym pieczywem.
Smacznego



