Miałam niedawno wielką przyjemność i zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu poświęconemu kuchni Czarnogóry w Montenegro Restaurant & Bar. To miejsce idealne na takie okoliczności, bo jak można przeczytać na stronie internetowej restauracji – „Montenegro Restaurant & Bar to bałkańska dusza w sercu stolicy. Tu południowy klimat zwycięża kapryśną aurę i pozwala bez reszty zatopić się w doskonałej czarnogórskiej kuchni”. Restauracja Montenegro urzekła mnie przepyszną kuchnią i niezwykłym śródziemnomorskim klimatem.
Restauracja Montenegro – bałkańska dusza w sercu stolicy
Właścicielem restauracji Montenegro Restaurant & Bar jest Czarnogórzec Veselin Djurović. Spotkanie prowadziła Monika Kucia i Katarzyna Gołdyn. Natomiast gościem specjalnym był Danko Protić, współtwórca festiwalu Oko na Bałkany (festiwal propagujący bałkańską kulturę) – Serb urodzony i wychowany w Belgradzie, mieszkający w Polsce od końca lat 90-tych. Warsztatami kulinarnymi natomiast kierowali kucharze Montenegro – Predrag Milinkovic i Marcin Bujalski.
Dowiedzieliśmy się jakie dania tradycyjnie przyrządza się w Czarnogórze i na Bałkanach. Próbowaliśmy także bałkańskich serów, wędlin i win. Jedno, które wyjątkowo przypadło mi do gustu to Vranac ProCorde. Jak zapewnia producent wina – Vranac w rosądnych ilościach dobrze robi naszemu sercu 🙂
Kucharzem dowodzącym w Montenegro Restaurant & Bar jest Serb Slobodan Doringer. Atutem kuchni są dania bałkańskie przygotowywane z produktów pochodzących z tamtejszych regionów. Restauracja Montenegro oferuje czarnogórskie wina z plantacji Plantaźe (o jednym napisałam wyżej), a także mocniejsze trunki z bałkańskich stron jak rakija, śliwowica, podawane w tzw. ćokanach – specjalnych „kieliszkach” oraz nalewki jak: Orachovac (na bazie orzechów), Medica (miodówka), Borovnica (nalewka z borówek) oraz Kruśkovac (gruszkówka).
Na warsztatach kulinarnych uczyliśmy się jak należy oczyszczać kalmary, przygotowywaliśmy baklavę, gibanicę za sirom i marynowaliśmy pieczoną paprykę.
Wszystkie przygotowane potrawy oczywiście także jedliśmy. Podaję Wam przepisy, abyście także mogli przyrządzić je sami w domu.
Baklava:
– ciasto kore – ( 1 opak.)
– mielone orzechy włoskie – 450 gr
– rodzynki 150 gr
– olej roślinny
Płaty ciasta kora przekładamy zmielonymi orzechami wymieszanymi z rodzynkami i układamy w formie do pieczenia. Przekładaniec kroimy na kawałki i zalewamy wywarem z gorącego oleju. Tak przygotowaną baklavę wkładamy do piekarnika na 45 min przy temperaturze 150 stopni.
Po wyjęciu z pieca polewamy zimnym syropem z cukru i wody, odstawiamy. Odstawiamy do wystygniecia.
Jemy po 24 godz.
Gibanica za sirom– twaróg półtłusty 0,5 kg
– olej – 50 ml.
– sól
– cisto kora ( 1 opak)
– jaja – 4 szt.
– woda gaz. – 150 ml.
Farsz:
Twaróg półtłusty rozkruszamy w rękach, dodajemy całe jaja , olej i wodę gazowaną. Przyprawiamy solą. Mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Rozkładamy płaty ciasta kore i układamy farsz delikatnie po całej powierzchni. Następnie ciasto zawijamy po bokach tak, żeby farsz nie wyciekł.
Układamy na blachę i wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 190 stopni na około 25 minut.
Kalmary z grilla ( Lignie na źaru)– świeże kalmary baby
Marynata :
– czosnek
– oliwa z oliwek
– sól
– czarnogórskie wino Krstać
– cytryna
– pietruszka
Grill rozgrzewamy do około 220 stopni. Oczyszczone kalmary, układamy na grillu na około 4 minuty, przewracając na każdą ze stron. Ugrillowane kalmary po zdjęciu z grilla polewamy marynatą.
Pieczona papryka– papryka w całości
Marynata:
– ocet winny
– sól
– pietruszka
– czosnek
– oliwa z oliwek
Paprykę pieczemy w całości ( grill, patelnia, piec) . Gorącą posoloną paprykę wkładamy do plastikowej reklamówki ( żeby się odparzyły). Jak ostygnie, usuwamy gniazda, obieramy ze skóry, zalewamy marynatą i wekujemy.
Bardzo się cieszę, że mogłam wziąć udział w spotkaniu w restauracji Montenegro. Temat kuchni bałkańskiej jest mi zdecydowanie bliższy. Na pewno częściej będę przyrządzać dania tej kuchni, a jak tylko będę mogła – będę także odwiedzać Montenegro Restaurant & Bar, co Wam także polecam 🙂
Montenegro Restaurant & Bar znajduje się na ul. Natolińskiej 3, tuż przy pl. Zbawiciela w Warszawie.