Warzywa pieczone z łososiem i kozią bryndzą

Weekend był cudowny, pełen radości i mnóstwa wrażeń!
13 września skończyłam lat 30. W tym roku były to urodziny wyjątkowe nie tylko ze względu na „okrągły” wiek, ale ten 13 akurat wypadał w piątek – idealnie. Nie było hucznej imprezy, urodziny urządzać będę 12 października – dopiero wtedy mamy z mężem pierwszy „wolny” weekend. Wieczór jednakże był bardzo przyjemny i, nie ukrywam, zakrapiany.
Potem sobota – wesele w Tomaszowie u kuzynki Marcina. Lubię chodzić na wesela, nie muzyka rzecz  jasna temu przyświeca, ale możliwość jedzenia, picia i relaksu do woli. Zwłaszcza gdy dzieci zostają pod opieką moich rodziców. Tak było tym razem i bawiliśmy się wspaniale.
Dzisiaj trzeba było wrócić do codziennych obowiązków, wcale nie narzekam, bo za dziećmi zdążyłam się już stęsknić.
Trzeba było też coś przyrządzić na obiad. Było lekko, zdrowo i pysznie. Miks kolorowych warzyw, do tego łosoś i kozia bryndza. Zapraszam.

Warzywa pieczone z łososiem i kozią bryndzą

Przyrządzenie:
Cebulę, cukinię, paprykę, selera naciowego oraz czosnek polej oliwą z oliwek i zamieszaj w naczyniu do zapiekania. Dodaj serca karczochów, fasolę i pomidory. Posól, dodaj oregano oraz pieprz. Zamieszaj i piecz przez 15 minut w piekarniku nastawionym na 200 stopni.
15 dag bryndzy koziej zamieszaj z około 100 ml chudym mlekiem aby powstała konstystencja gęstej śmietany.
Na warzywa połóż łososia pokrojonego w większą kostkę. Poukładaj jabłuszka kaparowe i polej zapiekankę bryndzą kozią z mlekiem. Posyp wszystko raz jeszcze solą, pieprzem i oregano oraz startym serem.
Piecz zapiekankę kolejne 15 minut (grill z termoobiegiem) w temperaturze 200 stopni.
Warzywa z łososiem możesz zjeść same bądź z ulubionym dodatkiem. Bardzo dobrze pasuje świeży dobry chlebek albo ciepłe placki tortilli.
Smacznego