Najpyszniejsze hamburgery? – BURGEROMANIA!

Cóż za miła niespodzianka mnie dzisiaj spotkała!
W Radomiu, gdzie – nie ukrywam – wydaje mi się czasem, że niewiele fajnych rzeczy się dzieje i nie ma miejsc, w których można dobrze zjeść, zjadłam najpyszniejszego hamburgera od czasu zjedzenia takiego na wypasie, kilka lat temu w USA.

W czwartek 31 października przy ul. Chrobrego 46b w Radomiu, został otwarty lokal serwujący hamburgery z wołowiną rasy American Black Angus. Burgeromania to jedyny w Radomiu bar z taką ofertą. I niesamowicie się cieszę, że jest. Na pewno będę ich stałą klientką.

Burgeromania czynna jest od niedzieli do czwartku w godz. 9.30 – 22.00, a w piątki i soboty od 9.30 do 3.30. Czyż to nie fantastyczne, że w weekend po jakiejś imprezie (albo w trakcie:), będzie można pojechać na super „hambaksa”? Dla mnie jest to super informacja, bo nieraz zdarzyło się, że razem ze znajomymi, głodni, w nocy, ruszaliśmy na obrzydliwe fast – foody na dworzec kolejowy. Nic innego niestety nie było do tej pory w ofercie radomskich lokali z jedzeniem.

Lokal jest niewielki, ale to nie szkodzi zupełnie. Jest bardzo pozytywny i przyjazny nastrój – obsługa i kucharze otwarci i przyjemni. Bardzo spodobała mi się koszulka dziewczyny, która tam pracuje – idealna na Halloween:)

Mięso przygotowywane jest w Big Green Egg – zdecydowanie najlepszy wybór.

W ofercie Burgeromania ma 6 różnych hamburgerów, frytki, i sałatkę coleslaw.

Ja zamówiłam „maniaka” – na bogato:) Hamburger był ogromny i przepyszny. Mój mąż pewny był, że nie będę w stanie go zjeść. Był jednak tak wyjątkowy, że poradziłam sobie z nim bez żadnego problemu:)

Nie napisałam tego wcześniej, ale najbardziej z tego miejsca cieszy się mój mąż:) On jest chyba największym fanem hamburgerów. W USA właśnie był wniebowzięty, bo codziennie zajadał się tymi pysznościami. Dzisiaj był oczywiście zachwycony. Zamówił „krowę na wypasie”.

Klasyk (zamówiony przez znajomego, który siedział obok:):

Składniki hamburgerów sa najwyższej jakości i bardzo fajną sprawą jest możliwość skorzystania z dodatkowych sosów. Uwielbiam różne ostre. Panowie kucharze powiedzieli, żebym spróbowała tego po lewej na zdjęciu – masakra!:) Niesamowicie ostry – dla mnie zdecydowanie za bardzo. Jak się tam wybierzecie, koniecznie spróbujcie i napiszcie mi co o nim sądzicie;)

 

W barze, co mnie bardzo ucieszyło, było bardzo dużo klientów – wszyscy bardzo zadowoleni z uczty.

Najbardziej jednak ujęła mnie cudna dziewczynka, która bardzo dzielnie „walczyła” z wielkim hamburgerem:)

Jeśli tylko będziecie mieli możliwość – polecam Wam zdecydowanie – spróbujcie pysznych hamburgerów z BURGEROMANII!
A i jeszcze istotna informacja – przed lokalem jest parking dla samochodów:)