Kolejny tydzień i postanowienia noworoczne – jedzmy zdrowo i jedzmy więcej ryb! Tym razem publikuję przepis na sztos kanapkę, a w głównej roli gładzica w panierce serowej, z kiszoną kapustą (od mojej babci) i sosem tatarskim. O właściwościach zdrowotnych ryb poczytajcie klikając tutaj.
Gładzica
Obok storni i skarpia (turbota), gładzica należy do pospolitych bałtyckich płastug (ryb flądrowatych). Występuje głównie w zachodniej i środkowej część morza, gdzie zasolenie jest względnie wysokie. Młode osobniki najchętniej przebywają na piaszczystym lub gliniastym dnie w strefie przybrzeżnej, dorosłe preferują wody średnio głębokie. W południowym Bałtyku dorasta do 45–50 cm, największa gładzica złowiona w 2005 roku na łowisku kołobrzeskim (głębokość 64 m) miała 52 cm długości i masę nieco ponad 2 kg. Ciało gładzicy jest pokryte szczelnie przylegającymi drobnymi, gładkimi łuskami cykloidalnymi (owalnymi).
Mięso gładzicy jest chude, delikatne, zwięzłe. Filety białe lub mlecznobiałe. Mięso bardzo smaczne, cenione wyżej niż mięso storni. Można ją smażyć, piec, dusić w winie, w jarzynach, przyrządzać na parze. Popularne są smażone filety (w cieście, w panierce) z frytkami i sosem remoulade (na bazie majonezu.
Gładzica w panierce serowej na kanapce z kapustą kiszoną i sosem tatarskim
Przyrządzenie:
Aby ją przygotować potrzebujecie kromkę świeżego i pysznego chleba. Z gładzicy wykrójcie filety i obtoczcie je w roztrzepanym jajku, a potem w panierce z bułki tartej zmieszanej ze startym serem Grana Padano, solą, pieprzem i posiekaną natką pietruszki.
Usmażcie filety na rozgrzanym maśle klarowanym, z dwóch stron, aż będą złociste i chrupiące.
Kromkę posmarujcie grubo domowym sosem tatarskim (przepis tutaj), następnie połóżcie, również grubo, kapustę kiszoną i kawałki ryby. Gwarantuję niesamowitą satysfakcję dla Waszego podniebienia i serca. Jedzcie ryby bałtyckie i żyjcie zdrowo!
Przepis ten powstał w ramach mojego uczestnictwa w projekcie Naturalnie Bałtyckie. Więcej:
https://naturalniebaltyckie.pl