Przyznaję, że suma przyrządzałam po raz pierwszy. W sklepie napatoczyła się świeżutka tuszka suma afrykańskiego i postanowiłam zabrać go ze sobą do domu. Każda dobra ryba najlepiej smakuje przyrządzona bez udziwnień, dlatego też mój okaz przygotowałam w ten sposób. Sum pieczony w całości z prostymi składnikami – oliwa z oliwek, cytryna, czosnek, zioła i przyprawy. Mięso suma jest wyjątkowe – delikatne, lekko mięsiste. Naprawdę warte spróbowania. Proponuję podać go z kaszą orkiszową z warzywami.
Sum pieczony w całości podany z kaszą orkiszową i warzywami
Przyrządzenie:
Tuszkę suma umyj zimną wodą i osusz ręcznikiem papierowym. Natnij skórę.
Cytrynę sparz i pokrój w plasterki.
Czosnek obierz i pokrój w plasterki.
Rybę natrzyj solą himalajską i posyp pieprzem. Skrop oliwą z oliwek. W nacięcia na skórze oraz w środek po czyszczeniu włóż plasterki cytryny i czosnku oraz kolendrę i tymianek. Połóż rybę w naczyniu żaroodpornym. Może się w nim nie zmieścić, dlatego dobrym pomysłem jest położenie jej na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryj folią aluminiową.
Piekarnik nastaw na 200 stopni z funkcją grzania góra – dół. Włóż rybę i piecz przez 30 minut. Po tym czasie przekręć rybę na drugą stronę i bez przykrywania folią piecz jeszcze przez 30 minut. Ryba powinna być gotowa. Przeważnie pieczonego suma podaje się krojonego w dzwonka. Ja wycięłam mięso na kształt filetów. Nie chciałam ości na talerzu. I też się udało. Na zdjęciach nie wygląda może zjawiskowo. To dlatego, że położyłam go na warzywach skórą od góry. Czyli ciemniejszą stroną. Następnym razem ułożę suma odwrotnie 😉
Podaj ją z ulubionymi dodatkami, ja proponuję z kaszą orkiszową z warzywami. Jeśli jednak nie chce Ci się dłużej gotować to ze świeżutkim chlebem będzie wyśmienita.
Smacznego
