Po powrocie z SeeBloggers nie mogę się pozbierać, ogarnąć i wpaść w tempo codziennych obowiązków. W kuchni wymiana zlewu spowodowała, że razem z nim zabrano mi blat i rozłączono zmywarkę. Dość wygodna jestem, przyznaję i nie chce mi się zmywać w umywalce łazienkowej. Czuję wszechogarniający brud i miałam takie postanowienie, że dopóki wszystko nie powróci do normy, nie gotuję. Decyzja tak jednak została dość szybko zmieniona, bo ja po prostu nie mogę nie gotować. Naprawdę próbowałam. Nie udało się i przyrządziłam wypasione warzywa curry z kaszą bulgur.
Warzywa curry z kaszą bulgur
Przyrządzenie:
Bakłażana wysyp na durszlak i posyp solą. Odstaw na 10 minut. Po tym czasie osusz ręcznikiem papierowym.
Kaszę bulgur wypłucz zimną wodą. Osusz i podsmaż na maśle klarowanym około 4 minuty. Zalej wrzącą wodą i posól. Gdy napęcznieje zmniejsz ogień i gotuj 15 minut pod przykryciem. Po tym czasie przemieszaj, zdejmij z ognia, przykryj ręcznikiem papierowym i przykrywką. Odstaw na 20 minut.
Na patelni rozgrzej łyżkę masła klarowanego. Zeszklij szalotkę, dodaj imbir, kumin i pastę curry. Smaż około 3 minuty. Dodaj czosnek i po chwili bakłażana. Smaż na dość dużym ogniu, mieszając, około 7 minut. Dodaj pomidory, zmniejsz ogień, przykryj patelnię i duś sos około 10 minut.
Drewnianą łyżką zmiażdż pomidory, dolej mleczko kokosowe i dodaj paprykę. Wymieszaj całość i po 3 minutach gotowania dodaj soczewicę i bób. Ewentualnie dopraw sos solą i jeśli lubisz sosem Tabasco.
Warzywa curry podawaj z kaszą bulgur i świeżymi porwanymi w rękach listkami kolendry i mięty.
Smacznego