Piąta ćwiartka w Sofitel Warsaw Victoria
21 października (tak wiem, że niekrótki czas już minął) w Sofitel Warsaw Victoria uczestniczyłam w niecodziennych warsztatach, którym przewodził Szef kuchni Maciej Majewski. Niecodzienne, dlatego, że przygotowywaliśmy podroby. Lecz nie były to takie podroby jak ozory, wątróbka czy żołądki. Szef poważnie podszedł do sprawy i postanowił pokazać nam i nauczyć jak przyrządzić dobre bycze jądra, grasicę, móżdżek cielęcy, kacze serca i szpik cielęcy. Przyznam, że niesamowicie byłam ciekawa tych smaków, struktur i zapachów. Najbardziej oczywiście obawiałam się byczych jąder i nie byłam przekonana czy na pewno odważę się je zjeść. Okazało się, że wszystko było bardzo ciekawe w smaku, na pewno też za sprawą Szefa, który skomponował wspaniałe menu.
Spotkanie odbyło się dzięki zaproszeniu i uprzejmości Pani Karoliny Gochino (PR Manager Sofitel Warsaw Victoria) i Julity Strzałkowskiej (wrzacakuchnia.pl). Gotowałam w doborowym towarzystwie, bo oprócz wymienionych osób byli także: Joanna Krzewińska (krolestwogarow.pl), Marieta Marecka (wkuchnibezdubli.pl), Magda Gendzwill (crustanddust.pl) i Tomek Czajkowski (magicznyskladnik.pl).
Piąta ćwiartka w Sofitel Warsaw Victoria
Zaczęliśmy od podziału obowiązków. Ja z Julitą zajmowałyśmy się grasicą. Musiałam się trochę „nadłubać”, żeby pozbyć się błon, ale nie było to tak naprawdę trudne zadanie. Marieta doskonale radziła sobie z byczymi jądrami, choć przyznam, że nie wyglądały na jadalne przed przyrządzeniem. Kacze serca, którymi zajmowała się Magda, wyglądały na trudne do przygotowania, ale widziałam, że całkiem sprawnie i szybko sobie z nimi poradziła. Móżdżek cielęcy przygotowała Joanna i muszę przyznać, że według mnie od początku wyglądał dość apetycznie. Szpik cielęcy piekliśmy – był przepyszny, według mnie nr 1 w menu tych warsztatów.
Jak widzicie, mieliśmy co robić:) Warsztaty były bardzo ciekawe. Uwielbiam takie, na których można się nauczyć czegoś nowego i przygotować dania od podstaw. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i „ugościli” nas znakomicie.
Nie mogę nie wspomnieć o wspaniałym wystroju sali, w której odbywało się spotkanie. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Piękna i niezwykle gustownie urządzona. Aż nie chce się z takiego miejsca wychodzić.
Na warsztatach przygotowaliśmy i zjedliśmy, oczywiście:
Grasica cielęca, trawa żubrowa, kalafior
Kacze serca, pikantny bulion grzybowy, lubczyk
Móżdżek cielęcy, panko, szafranowe aioli
Pieczony szpik, pietruszka, kapary
Bycze jądra, pak choi, boczniaki
Przepisy na te potrawy na pewno Wam jeszcze przedstawię, jak ugotuję je w domu. Jest na co czekać, bez wątpienia:)
Raz jeszcze dziękuję Sofitel Warsaw Victoria za zaproszenie i wspaniałe warsztaty. Dziękuję ogromnie Szefowi kuchni Maciejowi Majewskiemu. To zaszczyt móc pracować z tak doskonałym kucharzem, to miłe, że zechciałeś udzielić nam tak cennych lekcji.
Pozdrawiam całą ekipę ze spotkania:)
Do zobaczenia! 🙂
W relacji wykorzystałam zdjęcia robione przez organizatora oraz kilka moich.