Dzisiaj serdecznie zapraszam Was do Niemiec. Pierogi maultaschen, bo nimi Was częstuję, to pierogi przypominające kształtem włoskie ravioli, ale są od nich dużo większe. Nadziewa się je farszem z mielonego mięsa, wędzonki, szpinaku i cebuli. Jest to bardzo popularne danie niemieckie. Podawane są w rosole albo podsmażone na patelni z cebulą i jajkami.
Ja jednak postanowiłam podać je z kurkami, które są przecież tak uwielbiane przez Niemców. Do kurek dodałam cebulkę i śmietanę.
Połączenie smaków okazało się perfekcyjne.
Zapraszam.
Pierogi maultaschen po mojemu
Przyrządzenie:
Mięso mielone usmaż na oliwie. Posól i posyp świeżo zmielonym pieprzem do smaku.
Boczek usmaż do chrupkości, cebulę aby nabrała złotego koloru.
Na oliwie krótko podsmaż czosnek i dodaj szpinak. Posól i posyp świeżo zmielonym pieprzem. Zamieszaj dokładnie i podsmaż, aż szpinak znacznie zmniejszy swoją objętość. Gdy wystygnie, posiekaj go delikatnie.
Zmieszaj razem mięso, boczek, cebulę i szpinak. Ewentualnie dopraw do smaku.
Dodaj sól do mąki. Zrób wgłębienie i wbij jajka. Zagniataj ciasto i stopniowo dolewaj wodę, tyle ile potrzeba, aby łatwo się wyrabiało. Ugnieć ciasto, aby było zwarte i gładkie.
Rozwałkuj dość cienko i pokrój na kwadraty o wymiarach 10 cm x 10 cm.
Na każdym kwadracie układaj po łyżeczce farszu. Zagniataj na kształt prostokąta.
W dużym garnku zagotuj wodę i posól. Gotuj pierożki – 2 -3 minuty od wypłynięcia.
W międzyczasie na oliwie usmaż cebulę. Gdy się zeszkli, dodaj kurki, sól i pieprz. Smaż około 5 minut na dość wysokim ogniu często mieszając. Zmniejsz ogień, dodaj śmietanę i zamieszaj. Dopraw do smaku i zdejmij z ognia.
Na gotowe pierożki nałóż porcję kurek i posyp szczypiorem.
Guten Appetit!