Jakie przepyszne to było risotto z dynią i boczkiem! Zdecydowanie najlepsze z tych, które do tej pory przygotowywałam. Skończyło się błyskawicznie. Mąż mój ukochany był tym bardzo niepocieszony.
Nie będę tu więcej „rozprawiać”, bo szkoda czasu na czytanie, polecam zabierać się za gotowanie.
Risotto z dynią, boczkiem, szałwią i serem pleśniowym
Przyrządzenie:
Boczek pokrój w kostkę i usmaż na patelni. Gdy będzie dobrze wysmażony i chrupiący przełóż na ręcznik papierowy.
W garnku roztop masło kozie. Dodaj i zeszklij cebulę. Wsyp ryż i podsmaż mieszając, aż poczujesz piękny orzechowy aromat i a kolor ryżu stanie się niemal przezroczysty. Dolej wino, mieszaj aż odparuje.
Dolewaj po po chochelce gorącego bulionu, mieszaj i dodawaj kolejne porcje po wchłonięciu przez ryż poprzednich. Pod koniec dodaj dynię, mieszaj i gotuj aż ryż będzie prawie al dente.
Dodaj pokrojony niebieski ser pleśniowy, parmezan i szałwię. Posól (pamiętaj, że ser pleśniowy jest słony) i posyp świeżo zmielonym pieprzem do smaku.
Zamknij garnek pokrywką i odstaw na 5 minut.
Przed podaniem zamieszaj risotto raz jeszcze i dodaj boczek.
Nałóż porcję na talerz, dodaj miękki serek kozi i posyp kiełkami rzodkiewki. Risotto podawaj od razu, gorące.
Smacznego