To będzie super szybki post, bo właśnie padł prąd w domu, a mój laptop ma już tylko 27 minut czasu działania. A piszę teraz, bo na fcb są prośby o napisanie przepisu na knedle ze śliwkami.
Przepisu nauczył mnie mój tata, ich smak zawsze będzie przypominał mi dzieciństwo. Są pyszne i naprawdę łatwo się je przyrządza.
Zapraszam.
Knedle ze śliwkami
Przyrządzenie:
Ostudzone ziemniaki przetrzyj przez praskę i zmieszaj (najlepiej rękami) z mąkami i jajkiem.
Śliwki umyj i wyjmij pestki. Posyp je startym cynamonem (jeśli lubisz oczywiście).
Z ciasta na knedle uformuj długi wałek i odcinaj nożem 1,5 cm porcje. Na stolnicę wysyp trochę mąki, bo ciasto jest kleiste. Łatwiej lepi się knedle gdy są z zewnątrz oprószone mąką.
Rozpłaszcz każdą porcję. Na środku ułóż śliwkę i zamknij. Uformuj kule.
Gotuj knedle we wrzątku, są gotowe po 3 minutach od wypłynięcia na powierzchnię.
Na suchą patelnię wysyp bułkę tartą. Gdy się lekko przyrumieni dodaj masło, poczekaj aż się zacznie pienić.
Gotowe knedle polej bułką tartą i posyp cukrem.
Smacznego!