Zupa chili, którą dzisiaj przygotowałam jest bardzo łatwa i błyskawiczna w przygotowaniu. Jej składniki, a głównie kmin rzymski, sprawiają, że myślami wracam do mojej podróży rodzinnej do Indii…to była magiczna wyprawa, nigdy jej nie zapomnę, marzę tylko abym kiedyś miała jeszcze możliwość się tam wybrać. Każdy kto był – na pewno wie o czym piszę. Przed tą podróżą zwiedzałam wiele miejsc, ale żadne z nich nie zrobiło na mnie takiego wrażenia jak Indie i Hindusi. To zupełnie inny świat. Świat pełen ubóstwa i brudu, a jednocześnie pełen radości, miłości, wiary i optymizmu. Czasem myślę sobie, że chciałabym mieć kilka „żyć”. W jednym z nich zamieszkałabym w Indiach, prowadziłabym spokojne życie mając np. firmę „rikszarską” (tak zwane tuk-tuki) i mieszkałabym w domku przy plaży na Goa. Nie brałabym udziału w tym pędzie „nowoczesnego” świata i ciągłym dążeniu do doskonałości.
To oczywiście Taj Mahal:
Moja rodzina w Fatehpur Sikri: