Dzisiaj przygotowałam danie, które może wydawać się trudne w wykonaniu, a jest wręcz banalne. Jest dość sporo przepisów na sakiewki z łososiem, ja uwielbiam ten, który Wam przedstawię. Jeśli tylko lubicie łososia to naprawdę musicie tego spróbować. Uwierzcie, że nie pożałujecie.
Ciasto pewnie można zrobić samemu, ale ja używam gotowego. Najlepsze byłoby ciasto filo (greckie cieniutkie), niestety ja nie znalazłam takiego w sklepie i przygotowałam sakiewki z ciastem francuskim. W sklepie była nawet wersja light – oczywiście takie wybrałam.
Sakiewki z łososiem
Przygotowanie:
Łososia kroimy w kostkę. W miseczce mieszamy drobno posiekaną cebulę, posiekany czosnek, 2 łyżki sosu sojowego, sok z 1 limonki, 2 łyżeczki sezamu oraz świeżo zmielony pieprz. Do powstałego sosu wrzucamy łososia i dokładnie mieszamy.
Szpinak myjemy, odsączamy i wrzucamy na rozgrzaną oliwę z oliwek. Doprawiamy solą, pieprzem i ząbkiem czosnku do smaku. Krótko smażymy. Wrzucamy na sitko aby odsączyć go z powstałej wody. Po wystygnięciu kroimy w dość spore kawałki i wrzucamy do miski z łososiem.
Ser biały kruszymy i również dodajemy do farszu. Wsypujemy także połowę puszki groszku zielonego. Doprawiamy solą i pieprzem i mieszamy.
Nastawiamy piekarnik na 190C.
Ciasto francuskie dzielimy na 4 części. Olej sezamowy mieszamy z oliwą z oliwek. Smarujemy każdy kawałek ciasta. Na środku układamy porcję farszu i zawijamy jak sakiewki. Wyjdą 4 spore porcje. Można kupić 2 opakowania ciasta i zrobić 8 mniejszych sakiewek.
Każdą sakiewkę smarujemy zmieszaną oliwą i posypujemy sezamem.
Paczuszki nie muszą być piękne, jak już będą upieczone na pewno będą wyglądały super.
Na blasze kładziemy papier do pieczenia. Układamy sakiewki i wstawiamy do piekarnika na 30 minut.
Smacznego
