25 sie 2013
Niedawno brałam udział w konkursie Fairy Platinum „Na najtrudniejszy przepis”, w którym nagrodą główną były warsztaty kulinarne z Grzegorzem Łapanowskim. Z wielką przyjemnością, po zakończeniu konkursu, przeczytałam wiadomość z zaproszeniem na warsztaty.
Szkolenie, gotowanie i pyszna kolacja odbyły się 22 sierpnia w Warszawie.
Po pierwsze – Grzegorz bardzo fajnie prowadzi zajęcia, to przesympatyczny facet i bardzo dobry kucharz. Po drugie – z ogromną przyjemnością poznałam blogerki prowadzące blogi: http://umniewkuchni.blox.pl, http://malinowepocalunki.blogspot.com/, http://planeta-smaku.blogspot.com, http://smacznapyza.blogspot.com/ czy www.poracoszjesc.blogspot.com. To fantastyczne dziewczyny i mam nadzieję, że wkrótce będziemy miały okazję razem pogotować. A po trzecie – nauczyłam się kilku ciekawych przepisów, którymi chętnie się z Wami podzielę.
Kilka zdjęć z warsztatów:
Pierwszy będzie przepis na sałatkę z ziemniakami i wątróbką z dorsza. Na warsztatach nazywała się sałatką Najsztuba – podobno to pomysł Piotra Najsztuba, którego Grzegorz chyba jeszcze nie poinformował o tym, że rozsławia jego przepis:)
Sałatka jest nieziemska. Na zajęciach przygotowywaliśmy przeróżne delikatesy: przepiórki, polędwicę wołową czy owoce z zabajone…, ale ta sałatka to był prawdziwy hit!
Jest bardzo łatwa w wykonaniu dlatego koniecznie przyrządźcie ją w domu.
Składniki:
Frytki belgijskie cechuje to, że są chrupkie na zewnątrz i miękkie w środku. Dodatkowo nie ociekają tłuszczem. Jak je przygotować? Niezwykle łatwo, choć trzeba trzymać się pewnych zasad. Po pierwsze – ziemniaki moczymy przez około 15 minut w przegotowanej wodzie z cukrem. To on powoduje, że frytki po usmażeniu są chrupiące.
Już prawie trzy tygodnie minęły od blogersko – dziennikarskiego wyjazdu do Krzeska, do gorzelni Chopin Vodka. Organizatorami byli Krzysztof Korolewicz Europlant, Chopin Vodka Distillery oraz Monika Kucia – Siała Baba Mak.