Uwielbiam przeróżne placki i placuszki. Ziemniaczane. Z surowych ziemniaków i z gotowanych. Smakują mi przygotowane na bazie mąki i jajek. Drożdżowe, smażone i pieczone. Należą do nich także tzw. bliny. Jest to tradycyjne danie pochodzące od naszych wschodnich sąsiadów. Kiedyś jadane podczas postu, teraz stało się ono potrawą jedzoną na co dzień. Pomyślałam, że bliny z łososiem wędzonym są świetną propozycją na nasz świąteczny stół.
Bliny są delikatne i chrupiące. Świetnie smakują z wędzonym łososiem, śmietaną, czarnym kawiorem i nutą cytryny. Czytałam gdzieś kiedyś, że należy je zjeść od razu, bo potem robią się twarde ze względu na mąkę gryczaną w ich składzie. Ostatnio usmażyłam ich tak dużo, że nie zjedliśmy wszystkich na raz i muszę stwierdzić, że ta rada się nie sprawdziła. Nie stwardniały i można je było spokojnie zjeść także później.
Bliny z łososiem wędzonym polecają się oczywiście nie tylko na Święta. Smakują codziennie!
Bliny z łososiem wędzonym, kwaśną śmietaną, kawiorem i koperkiem
Przyrządzenie:
Drożdże rozpuść w kubku lub miseczce w 1/4 ciepłego mleka razem z cukrem i łyżką mąki pszennej. Dokładnie wymieszaj. Przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na 15 minut.
Po tym czasie do dużej miski przesiej resztę mąki pszennej. Dodaj mąkę gryczaną. Wymieszaj. Dodaj drożdże i mieszając wlewaj resztę ciepłego mleka, rozpuszczone masło, dodaj żółtko oraz sól. Dokładnie wymieszaj ciasto. Przykryj ściereczką i odstaw na 30 minut w ciepłe miejsce.
Przed smażeniem wymieszaj delikatnie ciasto drewnianą łyżką.
Na patelni rozgrzej olej do smażenia (ja używałam rzepakowego). Łyżką nakładaj porcje ciasta na bliny i smaż z dwóch stron, aż będą chrupiące i złociste. Przekładaj na talerz wyłożony papierem do pieczenia, aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. A wchłaniają go dość sporo.
Gotowe bliny podawaj z porcją kwaśnej śmietany, plasterkiem łososia wędzonego, czarnym kawiorem, plasterkiem cytryny i posiekanym koperkiem. Jedz gorące.
Smacznego
