17 lip 2015
Jagnięcina to bardzo delikatne i pyszne mięso. Nie przygotowuję jej zbyt często, bo nie jest niestety tania. Czasem jednak można sobie pozwolić i stworzyć iście królewskie danie. Kotlety jagnięce z pęczakiem, sosem z kurek i zielonego groszku wprost rozpływają się w ustach. Grillowana cukinia i ser halloumi sprawiają, że ta potrawa jest totalnie wyjątkowa. Wszystko gra ze sobą doskonale.
Kotlety jagnięce umyj pod zimną wodą i osusz ręcznikiem papierowym. Wymieszaj składniki marynaty i włóż kotlety. Marynuj co najmniej 3 godziny, najlepiej wstaw do lodówki na noc.
Mięso wyjmij z lodówki 30 minut przed smażeniem.
Kaszę pęczak ugotuj według instrukcji na opakowaniu i odcedź. Odstaw.
Kurki oczyść. Na patelni rozgrzej masło klarowane. Zeszklij posiekaną cebulę szalotkę. Dodaj zielony groszek. Smaż 5 minut. Dodaj kurki. Dopraw solą i pieprzem. Smaż kolejne 5 minut. Dolej śmietankę i podgrzewaj na minimalnym ogniu.
Ser halloumi pokrój na plastry o grubości około 1,5 cm. Cukinię umyj, odetnij końcówki i pokrój w plastry o grubości około 2 cm.
Rozgrzej patelnię grillową. Na patelnię połóż kotlety jagnięce, obok plastry sera halloumi i cukinii. Zapewne nie zmieszczą się wszystkie porcje za jednym razem, dlatego smaż wszystko porcjami. Kotlety jagnięce smaż po około 3 minuty z każdej strony, aż będą rumiane zewnątrz, a w środku miękkie i soczyste.
Na drugiej patelni rozgrzej oliwę z oliwek. Dodaj kaszę pęczak, posiekany tymianek i miętę. Ewentualnie dopraw solą i pieprzem.
Na talerzu połóż porcję kaszy z ziołami, kotlety jagnięce i polej je sosem z kurek i zielonego groszku. Obok połóż grillowane plastry cukinii z serem halloumi.
Podawaj od razu, gorące.
Smacznego
Kotlety jagnięce z szałwią Jak wiadomo, dobre danie to nie połączenie jak największej ilości składników i struktur. Oczywiście, często powstają też mistrzowskie potrawy mocno kombinowane, ale nie są one codziennością. Tak naprawdę liczy się wysokiej jakości składnik i nic więcej nie potrzeba. Doprawiony w staranny sposób i należycie przygotowany. Dobry stek na przykład nie potrzebuje […]
Uwielbiam przygotowywać dania z tadżin (inaczej tagine albo tajine). Potrawy z tego naczynia zawsze wychodzą mi obłędnie pyszne, a tak jakby robią się same. Dodajesz tylko po kolei dobrze skomponowane składniki dania. Uprzednio ze smakiem marynujesz mięso i satysfakcja gwarantowana.